Osoba, która przeżyła raka prostaty: odzyskać Radość Życia

Tokio, pan Kanada, 81

Miałem operację na raka żołądka gdzie usunięto mi dwie trzecie mojego żołądka w styczniu 1991. Pomimo że zaatakowane rakiem miejsca można było usunąć poprzez endoskopię, jednak postanowiłem mieć operację aby guz mógł być usunięty raz na zawsze. Po operacji szybko doszedłem do siebie przypuszczając, że zawdzięczam to szybkiemu wykryciu nowotworu. Nie martwiłem się o przerzuty ani nawrót choroby.

W lipcu tego samego roku, wykryto u mnie raka prostaty i podejrzewano, że prawdopodobnie mam również zaatakowany pęcherz moczowy, który bardzo zaczął dokuczać. Z powodu mojej starości, lekarz już nie zasugerował operacji ale postanowił poddać mnie naświetlaniu promieniotwórczemu i wstrzyknięciu hormonów.

Wtedy straciłem nadzieję, że całkowicie mogę wyzdrowieć z raka, ale dalej martwiłem się czy leczenie da jakieś wyniki albo ograniczy rozprzestrzenianie się komórek rakowych. Poczułem się bardzo niespokojny i pełen wątpliwości. Większość pacjentów wokół mnie nie miała operacji ale naświetlania albo chemioterapię. Pomimo że ich choroba zdawała się chwilowo opanowana i widać było poprawę, jednak umarli rok albo dwa lata później.

W tym czasie, natknąłem się na książkę “Walcząc przeciwko Rakowi”. W tym czasie można było znaleźć wiele książek i reklam na temat raka. Trudno powiedzieć, co skłoniło mnie do wyboru tej właśnie książki albo co mnie do tego przywiodło. Poczułem, że dopisało mi szczęście, to była książka o płynie Tian Xian. Zacząłem przyjmować płyn Tian Xian po przeczytaniu tej książki. Na początku września, leczenie radiacyjne zaczęło się. Zadzwoniłem do japońskiej filii Międzynarodowego Raka Związku Leczenia Chorób Nowotworowych aby się skonsultować, a oni zasugerowali abym również zaczął brać tabletki Tian Xian aby wzmocnić kurację. Piłem sześć butelek płynu Tian Xian dziennie i w październiku, dodałem czopek Tian Xian przed pójściem spać.

W trakcie naświetlania radiacyjnego, nie poczuemł jakiegokolwiek bólu ani swędzenia. Ponieważ naświetlania koncentrowały się głównie na moim brzuchu, nabawiłem się poważnej biegunki. Przez kilka dni, byłem nieodłącznym mieszkańcem toalety, do dziesięciu godzin dziennie. Oprócz tego, nie czułem jakiekolwiek komplikacji ani efektów uboczych i prawie wcale nie czułem sie zmęczony.

Nie byłem pewny czy to było działanie płynu Tian Xian, ponieważ leczenie radiacyjne rozpoczęło się u mnie równocześnie z kuracją Tian Xian. Ponadto, nie byłem zupełnie wolny od efektów ubocznych, czego się spodziewałem.

Poddano mnie naświetlaniu radiacyjnemu 33 razy i kuracja ta zakończyła się pod koniec października. PSE (wskaźnik rakowy) spadło z 120 na 100 po dziesięciodniwej kuracji i do 70 na początku listopada po jej zakończeniu. W tym czasie, brałem płyn Tian Xian od półtora miesiąca.

Potem otrzymałem hormony i PSA nadal spadało tym razem zdecydowanie do 20 z końcem miesiąca. Guz pomniejszył i stał się prawie niewyczuwalny przez dotyk. Lekarz, który był bardziej zaskoczony niż zachwycony, był bardzo podekscytowany przekazując mi wiadomość o wynikach moich badań. Był przekonany, że to jest efekt leczenie szpitalnego, podczas gdy ja byłem przekonany, że to było połączenie zachodniej terapii i tradycyjnej chińskiej medycyny. Szybka zmiana w objawach jednak wyrażnie zaskoczyła lekarza.

Niepokój, który dręczył mnie od dłuższego czasu ostatecznie zniknął. Odczułem ulgę pierwszy raz od wielu lat. Co ważniejsze, poczułem radość życia.

Podczas tego okresu, informowałem o swoich doświadczeniach i postępie w leczeniu japońską filię Międzynarodowego Raka Związku Leczenia Chorób Nowotworowych i pytałem o dalsze leczenie. Na początku grudnia, zacząłem brać sześć tabletek Tian Xian dziennie. W rezultacie, choroba zaczęła ustępować jeszcze szybciej. PSA spadło do 1.5 w styczniu 2000 roku, do 0.6 w lutym, do 0.4 w marcu i do jego najniższego poziomu 0.1 w kwietniu. Nawet lekarz nie mógł ukryć swojego podniecenia. “Już niżej spaść nie mogło. Wspaniale! Oby tak dalej!” To wszystko co miał do powiedzenia.

Wątpię aby mój szybki powrót do zdrowia nastąpił dzięki zachodniej medycynie, nie twierdzę też, że to tylko dzięki Tian Xian. Jakkolwiek jedno jest pewne, naprawdę jestem zdrowy. Myślę, że bez pomocy płynu Tian Xian nie dałbym rady.

Jestem przekonany, że rak jest do pokonania, jeżeli pijemy płyn Tian Xian.Minął rok od zdiagnozowania u mnie raka. Komórki rakowe w moim pęcherzu zniknęły na dobre. Możliwa metastaza do miednicy została powstrzymana.

Myślę, że to dzięki Tian Xian mogę nadal cieszyć się życiem każdego dnia na nowo. W przyszłości, zmodyfikuję swoją dawkę i nadal będę pił preparat Tian Xian.